"Łańcuch" Adriana McKinty - czy to ty będziesz najsłabszym ogniwem??


Dziś premiera książki, którą przeczytałam dosłownie "jednym tchem" :)

"Łańcuch", bo o nim mowa jest debiutancką książka Adriana McKinty.
 Prawa do jej publikacji zostały sprzedane do 37 krajów, a prawa filmowe kupiło
 studio Paramount Pictures.



Nieżle, nie? ;D

A teraz trochę o akcji książki.


Dzień, jak codzień. Rachel  podrzuca swoja trzynastoletnią córkę na przystanek , by czym prędzej  zabrać się za załatwianie innych spraw. Niestety nie przypuszcza, że telefon, który zaraz odbierze odmieni całe jej życie. Głos w słuchawce oznajmia, że jej córka została porwana.


"-Halo?
-Czy to Rachel O'Neil? - Inny głos. Kobieta. Bardzo zde-
nerwowana kobieta.
Rachel ma ochotę odpowiedzieć "nie". Chce odegnać nad-
chodzącą katastrofę stwierdzeniem, że wróciła do panień-
skiego nazwiska Klein, ale wie, że o nie ma sensu. Żadnym
słowem ani gestem nie zdoła powstrzymać tej kobiety od po-
informowania jej, że wydarzyło się to, co najgorsze.
-Tak - odpowiada.
-Bardzo mi przykro, Rachel, ale mam dla ciebie straszną
wiadomość. Masz długopis i kartkę, żeby spisać instrukcję?
- Co się stało? - pyta, teraz już wystraszona na dobre.
- Porwałam twoją córkę. "

Kobieta musi spełnić żądania porywaczki, która okazuje się matką wcześniej porwanego dziecka. Po kolei wykonuje wszystkie rozkazy, nękana wizją śmierci obojga dzieci. Łańcuch - tajemnicze i przerażające stowarzyszenie zmusza ją do bycia bezwzględnym przestępcą.
Jego zasady są proste:

zapłać okup ,
 wybierz kolejną ofiarę
a potem ją porwij

 Rachel skrupulatnie wybiera swój cel - wie, że od tego zależy życie jej rodziny, a przede wszystkim córki Kylie. Jednak przypadek sprawia, że porywa nie to dziecko. To zdarzenie wywraca plan kobiety do góry nogami.  Czasu jest coraz mniej, a zrozpaczona Rachel jest na krawędzi załamania.


Czy kobieta zdoła uratować swoją córkę i utrzymać istnienie Łańcucha w tajemnicy? 

A może jednak podda się i wezwie odpowiednie służby narażając wszystkich na niebezpieczeństwo?

Co ty byś zrobiła na miejscu Rachel? Czyje życie jest ważniejsze? Twoje, czy twojego dziecka?


Uwielbiam takie książki. Trzyma w napięciu do ostatniej strony. Doskonale wykreowani bohaterowie, w których każdy mógłby odnaleźć siebie.Książka ma również w sobie nutkę realizmu, ponieważ "Łańcuch" ukazuje meksykański sposób porwań, którym inspirował się autor.

W książce poruszany jest problem porwań. Co roku porwanych zostaje kilka tysięcy dzieci na całym świecie, z czego większość nigdy nie zostaje odnaleziona. Proceder ten trwa nadal i niestety jego zasięg się nie zmniejsza. W Australii co 18 minut na policji zgłaszane jest zaginięcie. Niestety żaden człowiek nie jest w stanie tego sam powstrzymać. Możemy tylko zapobiegać. Dbać o bezpieczeństwo swoje i bliskich .

Drugim problemem poruszanym w książce jest zmaganie się głównej bohaterki z nawracającą chorobą. Rak piersi to choroba, z którą zmaga się coraz więcej kobiet - najczęściej po 50. Jednak wiele jego odmian jest wyleczalna, jeśli tylko wykryje się ją we wczesnym stadium, więc dbajmy o siebie kobiety 

Powieść mogłabym polecić zarówno miłośnikom thrillerów, książek psychologicznych, jak i miłośnikom powieści obyczajowych, ponieważ uważam, że zawiera ona wątki wszystkich tych rodzajów książek. Na pewno się nie zawiodą.


Podsumowując, książka "Łańcuch" Adriana McKinty bardzo mi się podobała. Mam nadzieję, że nie jest to ostatnia książka tego autora, ponieważ czuję, że ma on spory potencjał. Z chęcią wielu czytelników kupiłoby następną jego powieść.


"Jesteś teraz częścią łańcucha. Nie możesz go przerwać."





Komentarze

Popularne posty