"Pułapka życia" Klaudia Morawa

Hej hej :)

Książka, po którą ostatnio sięgnęłam, to kolejny debiut literacki - sięgam po nie coraz częściej, z uwagi na to, że udało mi się wyłowić w ostatnim czasie sporo "perełek" literackich :) 

Mianowicie jest to  powieść Klaudii Morawy "Pułapka życia".


 Książkę tę mogłam przeczytać dzięki booktourowi u justus_reads :)

***

Dwie kobiety, których nie łączy zupełnie nic. Jennifer - młoda, pełna życia kobieta, dopiero zaczynająca pracę w wydziale i Nikki - pani detektyw z długim stażem w policji. Obie zmagają się z własnymi demonami. Dla Nikki świat jest pełen niesprawiedliwości, którą poczuła na własnej skórze po śmierci ukochanego męża, swą złość i nieustanną zgryzotę leczy uzależnieniem od alkoholu, czym szkodzi zarówno sobie, jak i swojej nastoletniej córce, od której z każdą chwilą coraz bardziej się oddala. Natomiast Jennifer jest osobą przyjazną, ciepłą i otwartą, mimo braku toleracji ze strony rodziców i byłych znajomych, zakłada rodzinę i wraz ze swoją żoną i córką prowadzi spokojne, rodzinne życie. Niespodziewanie łączy je sprawa porwanego 7 letniego chłopca. Po złapaniu pierwszego podejrzanego na jaw wychodzą fakty na temat porwań dzieci przez gangi, które zajmują się pornografią dziecięcą. Nie będzie łatwo znaleźć tych ludzi, lecz bohaterki, mimo wzajemnej niechęci usiłują znaleźć winnych i uratować małego chłopca przed strasznym losem.

Czy współpraca ludzi z tak diametralną różnicą charakterów i wartości ma szansę wypalić?
Czy uda im się odnaleźć wspólny język? 
I czy zdążą odnaleźć dziecko, nim będzie za poźno?

***

 Książka ta porusza temat homoseksualności i jej pozornej odmienności. Ukazuje nam, że pary homoseksualne żyją i funkcjonują tak, jak heteroseksualne - kochają się, kłócą, mają swoje smutki, radości i problemy :) Autorka chce nam pokazać, jak bardzo mylny jest nasz pogląd na tą sprawę. Mimo, że pojawia się nam w książce wątek kryminalny - porwanie chłopca - to jednak moim zdaniem ważniejsze jest ukazane między słowami, a tam widzimy sporo emocji, które targają naszymi bohaterkami. Złość, bezsilność, gniew, smutek - te uczucia i relacje międzyludzkie ukazane w powieści to coś z czym zmagamy się również i my, a autorka pokazuje nam, jak mogą skończyć się takie zachowania - od małych smutków do próby samobójstwa. 

Czy książka kończy się dobrze? Nooo... tego nie mogę Wam powiedzieć . Powiedzieć mogę tylko, że jest to dobra książka, jednak nie nadaje się na lekturę odprężąjacą. Skłania do refleksji o życiu, o naszych uprzedzeniach i zachowaniu, którym codziennie możemy robić komuś krzywdę, nawet małym słowem. Autorka namawia nas do poprawy swojego zachowania i zmiany myslenia, które nic nas nie kosztuje, a może wiele zmienić :)

Komentarze

Popularne posty