Jak wiele trzeba poświęcić, by uratować świat przed ciemnością? - "W niewoli cienia" wyd. Novae Res


Witam serdecznie :)


 Dziś mam dla Was recenzję książki z kategorii fantasy - uwielbiam takie pozycje dzięki temu, że przenoszą czytelnika w inny świat  - pełen magii, istot i rzeczy , które w naszym świecie nie mają prawa istnieć :)
Taka właśnie magią oplotła mnie ostatnio książka
Moniki Anny Nejman "W niewoli cienia".



 Powieść tą otrzymałam w ramach współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Novae Res, którego książki bardzo często czytam ze względu na interesujące mnie pozycje .
Książka zaczyna się dosyć niewinnie... ale jej dalszy ciąg nie jednym Was zaskoczy :)

***

Wojtek, Filip i Justyna wioda życie normalnych nastolatków. Chodzą do szkoły, a popołudnia spędzają w gronie znajomych. Do czasu, aż jeden z chłopców postanawia zagadać do intrygującej go od jakiegoś czasu szkolnej dziwaczki. Jej niecodzienny styl bycia i plomiennorude włosy sprawiają, że Wojtek zaczyna interesować się koleżanką. Podczas jednej z wieczornych wypraw na miasto przyjaciele natykają się na rudowłosą koleżankę, która jest w posiadaniu jakiejś tajemniczej skrzynki. Podczas próby otwarcia jej , ze środka wypada księga.Okazuje się, że zawiera ona wiele upiornych zagadek, które przyjaciele postanawiają rozwikłać. Jedna z dziewczyn wpada w końcu na rozwiązanie, a w chwili jego wymówienia dosłownie rozpływa się w powietrzu. Przyjaciele postanawiają wyruszyć na poszukiwanie zagubionej towarzyszki.  Prowadzeni przez tajemniczą,  niebieskowłosą kobietę - Beatrycze wędrują przez niebezpieczne krainy pełne magii i stworzeń, o jakich nigdy im się nie sniło.
Niespodziewanie dowiadują się też, że mają do wykonania znacznie ważniejszą misję, niż przypuszczali - misja ratunkowa zmienia się w walkę o dalsze losy świata...


"Kluczowym jest, aby uwolnić Heliosa do godziny dwunastej w nocy, kiedy Selene będzie
 świeciła najmocniej. - Widząc zdziwione twarze 
chłopaków, dodała: - Czyli do kolejnej pełni księżyca. A więc macie zaledwie dziesięć dni. Jeśli tego nie dokonacie, będzie za późno. Helios ostygnie. Faeton przejmie władzę nad świtem. Zniknie słońce. Zapewne zginie też dziewczyna."

***

Młodzi, barwni bohaterowie, tajemnicze istoty, niesamowite dary od bóst i akcja przesiąknięta magią sprawiła, że książkę  tę brdzo dobrze się czytało, tym bardziej, że jest to kolejny debiut literacki, który mam przyjemność recenzować na swoim blogu. Widać, że autorka ma "serce do pisania". Mimo tego, że jest to powieść fantasy, to uczucia w niej były prawdziwe. Podziwiać mozna by było odwagę oraz poświęcenie młodych bohaterów. Walka stoczona razem w ramach przyjaźni jest jej największym dowodem. 


Podsumowując książka ta bardzo mi się spodobała. Chętnie sięgnę po inne dzieła tej autorki :)


Dziękuję również wydawnictwu Novae Res za możliwość zrecenzowania tej książki :)


Trzymajcie się ciepło :D

Komentarze

Popularne posty