Jak daleko sięga mrok równoległego świata w książce "Czarny Wygon. Słoneczna Dolina" Stefana Dardy ?



Czy myśleliście kiedyś o tym, czy oprócz świata, który znamy, może istnieć jakiś równoległy, gdzie toczy się życie podobne do naszego?




Nie??

Tak też sądził Witold Uchmann, doświadczony dziennikarz, pracujący w ogólnopolskim czasopiśmie, w którym opisuje zjawiska paranormalne. Zmęczony pracą, postanawia rzucić pracę. Do chwili, gdy dostaje e-maila od młodego mężczyzny, w którym opowiada on o istnieniu tajemniczego i bardzo mrocznego miejsca, niedaleko Zwierzyńca.
W dniu wyjazdu na spotkanie dostaje ostrzeżenie zza światów, które przekazuje mu jego najbliższy przyjaciel. Jednak mimo tego Uchmann postanawia spotkać się z nadawcą wiadomości. Spotkanie z nowo poznanym Krzysztofem Piaseckim przebiega bardzo szybko. Mężczyźni zamieniają ze sobą kilka słów, po czym dziennikarz zostaje z tajemniczym notesem w ręku i niepokojącym ostrzeżeniem.

"- Proszę nie wychodzić na zewnątrz. On wie, że pan
przyjechał się ze mną spotkać. Widziałem go w oknie za 
pana plecami, gdy rozmawialiśmy. Błagam pana, niech pan
nie wychodzi... Tylko pan może mi pomóc."


Nocując w hotelu - miejscu spotkania - dziennikarz poznaje mroczną historię Słonecznej doliny i wsi o nazwie Starzyzna, która zapadł się pod ziemię wraz z mieszkańcami i pobliskim kościołem, którego dzwony słychać tylko raz w roku - przed świętami wielkanocnymi.
Wszystko wydaje się być, jakby wymysłem szaleńca, lecz Witold czuje, że kryje się za tym coś więcej.
Zgłębiając słowa tajemniczego notesu, mężczyzna coraz bardziej wydaje się być zaintrygowany wydarzeniami w nim opisanymi. Postanawia wybrać się na poszukiwania miejsc z notesu. Błądząc po lesie znajduje się na pustej polanie, gdzie zostaje zaatakowany przez upiorną postać małej dziewczynki.

"-Nie słuchałeś, jak pytałam. - Głos brzmiał znów.
- Widziałeś byłeś mojego Rafałka?
- Kogo? - wpatrywałem się w jej twarz, starając się moi-
jać błyszczące w półmroku białka oczu.
- Nie widziałeś! - krzyknęła.
Nie zdążyłem się ruszyć. Ledwie spostrzegłem małą dłoń
zmierzając w kierunku mojej głowy. Ułamek sekundy póź-
niej uderzenie odrzuciło mnie z taką mocą, że bezwładnie
poleciałem do tyłu, uderzając potylicą w coś twardego.
Zanim zapadłem w mrok, zobaczyłem jeszcze małą po-
stać stojącą nade mną.
Gardłowe, pełne złości "nie widziałeś"  dobiegło do mnie
z bardzo daleka."

Zaintrygowany mężczyzn uświadamia sobie, że to nie praca wciąż trzyma go w tym miejscu, ale pragnienie poznania prawdy o miejscu zwanym Słoneczną Doliną i wydarzeniach z nią związaną...

Czy dziennikarz zdoła rozwiązać zagadkę związaną ze Słoneczną Doliną?
Czy raczej podda się mrocznym siłom rządzącym okolicą Guciowa?
I co wspólnego ma z tym wszystkim postać upiora dziewczynki?


Książka jest pełna niewiadomych i mroku, i bardzo jest to, że jest bardzo oryginalnie napisana. Pomysł podziału jej na dwa czasy - ten, w naszym świecie - Guciowo i ten w świecie równoległym - Szarzyzna - bardzo mi się spodobał, chodź czasem przejście działo się tak szybko, że chwilę musiałam pomyśleć, gdzie w tej chwili się znajduję:) 
Kolejnym plusem są realistycznie opisany wygląd upiorów, trupów i ran odniesionych przez bohaterów książki. Sprawiało to dosyć mocne wrażenie, jakby czytelnik widział to na własne oczy.
 Podobało mi się również to,że sporo się działo  - sprawiało to, że trudno było się oderwać od książki, chodź miejscami wydawało mi się, że jest zbyt dużo opisów, ale była to tylko mała niedogodność.

 Cała książka utrzymana jest w mrocznym, tajemnicznym tonie, co wręcz zachęca do czytania.



Podsumowując, pierwszy tom cyklu."Czarny Wygon" - "Słoneczna Dolina" dostarczył mi wielu wrażeń. Książka jest tak dobr, że od razu pożałowałam, że nie mam kolejnych części cyklu, by zapełnić tę książkową "pustkę" , z którą zostawiła mnie pierwsza część powieści Stefana Dardy. 

Z przyjemnością mogę polecić ją fanom grozy, m.in. horrorów, czy mocniejszych thrillerów, którzy z pewnością się nią nie zawiodą :)


Za możliwość recenzji książki dziękuję wydawnictwu


Komentarze

Popularne posty