Krwiodziej - trzecia część bestsellerowego cyklu Czaroziemie



Zapewne znacie cykl książek - Czaroziemie

(foto. ostatniatawerna.pl)

Ja miałam okazję mieć tę przyjemność dzięki portalowi Czytampierwszy.pl , w którym wymieniłam zebrane punkty na tę właśnie pozycję :)



 Pierwszym tomem tego cyklu była "Prawdodziejka", a
 następnym "Wiatrodziej" .

"Krwiodziej " jest kontynuacją tego cyklu - trzecią częścią opisującą dalsze losy mieszkańców Czaroziemii. Jego premiera odbyła się w pamiętny dla mnie dzień - 30 październik - dzień 
urodzin mojej córki :D



W tym tomie poznajemy historię Aeduana - tajemniczego mężczyzny, krwiodzieja, który wraz z więziodziejką Iseult próbują zapewnić bezpieczeństwo Sowie - małej, ale
 potężnej ziemiodziejce. Dziewczynkę ochrania również jej przyjaciel - nietoperz o imieniu Blueberry. 
Niestety sprawa szybko się komplikuje, ponieważ zostaje zerwany 19 letni rozejm pomiędzy krainami. Znienawidzony przez wielu Król Zdobywca planuje przejąć podziemne miasto, by dzięki niemu dostać się do Lovats i podbić całe Czaroziemie.
Aeduan porzuca swoje towarzyszki, by samemu zmierzyć się z przeszłością i walczyć w obronie rodzinnego miasta.

Safi i Iseult rozdzielone przez los próbują stawić czoło nowej rzeczywistości i również biorą udział w walce o wolność.

Wiatrodziej, a zarazem książę
Merik po uratowaniu miasta przed Furią, podróżuje do Zakonu Sióstr Wzrokodziejek, by tam znaleźć schronienie. Jednak po drodze zostaje powtórnie zaatakowany przez cienie prowadzone przez jego więziobrata Kullena zwanego Furią.  Zostaje schwytany i oddany pieśniarce Esme, matce rozszczepieńców. Merika opuszczają wszystkie nadzieje, co do ocalenia...

"Zastanawiasz się, jak się tutaj znalazłeś, tak? 
To proste. (...) Przyfrunął tu 
z tobą twój przyjaciel. Ten, który nosił imię Kullen, zanim
 obudziłam w nim Furię. - Kolejny śmiech i dreszcz wzdłuż
 pleców Merika. Łącząca was więź jest tak silna, że wciągnęło
cię do tego samego półżycia rozszczepionych, co jego. A teraz, 
tak samo jak jego. bardzo trudno cię zabić ... Ale nadal jest 
to możliwe. I właśnie dlatego musisz tu pozostać, książę. Po-
trzebujemy, aby Furia poprowadził zdobywców w głąb Śpiącej
 Góry, nie możemy ryzykować, że nagle umrzesz i wszystko 
zniszczysz."

Walka o wolność Czaroziemii wydaje się nieunikniona...



Czy jednak zmagający się z własnymi potworami Aeduan da radę obronić swoich 
podopiecznych?

Czy zdradzona przez własnego ojca Vivia da radę ocalić swoich poddanych?

Czy Safi i Iseult w końcu odnajdą się, by połączyć siły w walce ze złem?

...

O tym i więcej możecie przeczytać w trzeciej części cyklu Czaroziemie.

Powiem Wam szczerze, że bardzo podobała mi się ta książka. Spędzone z nią święta zapamiętam na długo , bo mimo tego że nie było śniegu, "Krwiodziej" nadał im magiczny charakter. Dzięki doskonałemu wykreowaniu postaci i wciągającej, czasem zapierającej dech w piersi akcji powieść tę czyta się bardzo szybko i z niekłamaną przyjemnością :)

Żałuję jednak, że przygodę z cyklem Czaroziemie zaczęłam od trzeciej części przygód, zamiast od początku, jednak już czekam na poprzednie, by nadrobić zaległości :)


Przyznaję, że mogłabym z czystym sumieniem polecić ją zarówno młodszym, jak 
i starszym czytelnikom :)



Komentarze

Popularne posty